[vc_row type=”in_container” full_screen_row_position=”middle” scene_position=”center” text_color=”dark” text_align=”left” overlay_strength=”0.3″][vc_column column_padding=”no-extra-padding” column_padding_position=”all” background_color_opacity=”1″ background_hover_color_opacity=”1″ width=”1/1″ tablet_text_alignment=”default” phone_text_alignment=”default”][vc_column_text]Gdy sięgam pamięcią do czasów dzieciństwa, przypomina mi się, że już wtedy towarzyszył mi zapach bzu. Doskonale rozpoznawałem ten słodki, lecz lekki zarazem aromat. Wspaniałe jest to, że potrafi otulać nim wszystko co spotyka po drodze, przypominając miękki obłok przemieszczający się mimochodem.
Lubię wracać do tych widoków, kiedy majowe promienie słoneczne podgrzewały pęki bzu, sprawiając, że zapach uwalniał się, tworząc niepowtarzalną atmosferę. Gałązka obfita w kwiatostany, gdy zerwana, od razu trafiała do wazonu. Zapach roznosił się po całym mieszkaniu, przyciągając – niczym magnes – mieszkańców do siebie, aby delektować ich gęsto spowitym w powietrzu aromatem.

Zainspirowany wspomnieniami, napędzony chęcią posiadania zapachu bzu w każdym możliwym momencie, rozpocząłem poszukiwania odpowiedniej konsystencji zapachowej. Kostki zapachowe pozwoliły zastosować stężenie aromatu w satysfakcjonującej ilości. Do produkcji zostały wykorzystane naturalne olejki eteryczne, które umieszczone w podgrzewaczach uwalniają bezpieczną, przyjemną i kojącą woń. W pracy nad produktem wzięto pod uwagę jeszcze jedno – chodziło o czas palenia się podgrzewacza. Dziś mogę napisać z satysfakcją: klimat który jest przyjazny dla rozmów, spotkań, opowiadań, wyrażania uczuć – będzie trwał dłużej o wiele dłużej.[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]